Kurs w Dublinie
- Hanna Dulęba
Irlandczycy uważają, że herbata jest dobra na wszystko i jeśli Ci nie pomoże to gorzej być nie może. Często używają słowa „wee” (tyci) i są szalenie gościnni. Lubią niepoprawny czarny humor i są pesymistami. Na przykład, pewien pisarz irlandzki, który uznał edukację za rzecz zachwycającą, przewrotnie przypominał, że tego co warto wiedzieć, nie da się nauczać.
W ramach projektu PO WER, w kraju bardów i skrzatów, gościł pan Patryk Nisiewicz. Miał okazję zweryfikować te i inne irlandzkie stereotypy, a przede wszystkim dowiedzieć się, jak wygląda edukacja europejska i jak nauczać skutecznie tego, co warto wiedzieć.
Zgodnie z założeniami projektu: „Nauczyciele I LO w Sanoku rozwijają kompetencje twórcze, cyfrowe i językowe” kurs w Dublinie był niezwykle intensywny. Obejmował naukę języka angielskiego, metodykę CLIL – zintegrowanego nauczania przedmiotu i języka, oraz nauczanie czterech kompetencji kluczowych: komunikacji, kolaboracji, kreatywności i krytycznego myślenia.
W pierwszym tygodniu, trenerzy kursu prowadzili zajęcia rozwijające umiejętności językowe uczestników, a także przedstawili elementy metody CLIL, techniki nauczania przedmiotu w języku obcym i zasoby internetowe przydatne w prowadzeniu lekcji metodą CLIL.
Drugi tydzień poświęcony był kompetencjom kluczowym. Uczestnicy kursu poznawali ćwiczenia na budowanie inteligencji społecznej i emocjonalnej w klasie. Dyskutowali nad pułapkami wdrażania czterech kompetencji kluczowych oraz omówili wspieranie innych umiejętności służących poprawie życia, takich jak: ciekawość, pewność siebie, troskliwość i współpraca. Wbrew sugestii sceptyka Oskara Wilde’a pan Patryk Nisiewicz przekonał się, że współczesna szkoła nie tyle może, co wręcz musi nauczać tego, co warto przyswoić na całe życie.